Udało się! Słowo ciałem się stało i spłynęło z wirtualnej rzeczywistości na papier. Dzięki zaufaniu ponad sześciuset mecenasów, którzy w ramach kwesty na polakpotrafi.pl zrzucili się na reaktywacje M/I Kwartalnik Muzyczny, już dziś możemy się cieszyć nowym, świetnym merytorycznie pismem o muzyce, na jakie (mam nadzieję) czekano od lat. Jestem tym faktem uradowany podwójnie, jako czytelnik i jako autor, współpracownik pisma. Być częścią takiej ekipy to dla mnie wielki powód do dumy.
A było to tak. Ponad trzy miesiące temu, Dominika Węcławek (redaktor naczelna) w luźnej wymianie zdań zasugerowała mi możliwość wzięcia udziału w projekcie M/I. Natychmiast podchwyciłem temat i z determinacją rzuciłem się w wir pracy. Łatwo nie było, bowiem moment ten zbiegł się z narodzinami mojej córki. Te trzy miesiące okazały się prawdziwym wyzwaniem psychicznym i fizycznym, pełnym stresów i emocji. Pogodzenie obowiązków świeżo upieczonego ojca, ze stałą pracą, prowadzeniem bloga i ambicją stworzenia jak najlepszych tekstów recenzenckich wymagało nie lada elastyczności i sam w zasadzie nie mogę uwierzyć w to, że wszystko się udało. Terminy zostały dotrzymane, a żona i córa również na tym nie ucierpiały. Ocenę merytoryczną pozostawiam wam.
Do jesiennego numeru przygotowałem szesnaście recenzji z których w druku ukazały się:
- - Bruno Pronsato presents Archangel - "The Bedroom Slant"
- - Fhloston Paradigm - "The Phoenix"
- - Fire! Orchestra - "Enter"
- - Fischerle & Micromelancolie - "Moulding"
- - Goat - "Commune"
- - Jacaszek & Kwartludium - „Catalogue des Arbres"
- - Johannes Frisch & Ralf Wehowsky - "Which Head You're Danceing In"
- - Kamil Szuszkiewicz - "Bugle Call"
- - Lee Gamble - "KOCH"
- - Msza Święta W Altonie - "Bezkrólewie"
- - va - Conglomerate 1
Z braku miejsca, nad czym bardzo ubolewam, w numerze nie znalazły się recenzje płyt: Kucharczyka, Talk West, Motion Sickness Of Time Travel, Pokorski + Fischerle, oraz WIDT.
***
I nawet jeśli nie znacie tej muzyki, o której na łamach M/I piszemy, to zachęcam was abyście się jej drodzy czytelnicy/słuchacze nie bali. Pamiętajcie, że muzyka jest nie tylko tłem waszej codzienności, czy łatwą przyjemnością, ale i intelektualnym wyzwaniem, które warto podjąć. Powinna was nie tylko cieszyć, ale i inspirować, wzbudzać emocje i odkrywać przed wami nowe drogi, wzbogacając wasze wnętrze nawet kosztem większego zaangażowania, a nie jednokrotnie bólu, gniewu, czy szoku. Takiej muzyki nie usłyszycie raczej w radio, ale z pewnością przeczytacie o niej w M/I Kwartalnik Muzyczny i jeśli nam zaufacie to oprowadzimy Was po światach o jakich się Wam do tej pory nawet nie śniło. Warto!
***
Chciałbym przy tej okazji podziękować: 628 zapaleńcom, którzy zainwestowali w tak świetną ideę, Dominice za to że, obdarzyła zaufaniem człowieka znikąd, artystom za inspirujące sugestie i świetną muzykę, oraz dla Jagódki i Dianki za cierpliwość.