Quantcast
Channel: raz uchem / raz okiem
Viewing all articles
Browse latest Browse all 363

Brud na parkiecie / John Lake „#void”

$
0
0
Zaczyna się od pojedynczych basowych blastów, kończy obłąkańczym rejwem. Nowy John Lake pozostawia po sobie dobre wrażenie.

Echa zgiełkliwej „Carcosy” i gargantuicznego „Strange Gods” zdają się powoli milknąć, choć glitch, cyfrowy przester, przekompresowane brzmienie, mocna stopa i zadziorny temperament muzyki wciąż towarzyszą Jankowi Jezioro. Na „#void” kompozycje uległy jednak oczyszczeniu, zaś elementy rytmiczne zostały zniuansowane, co lepiej niż regularna stopa pobudza dynamikę albumu. Lake karmi się cyfrowym dźwiękiem, estetyzuje hałas przeprowadzając na nim liczne modulacje i modyfikacje. Lubuje się w eksponowaniu brzmienia cyfrowych pętli. Stylizuje je i udziwnia. Nie ma w tym jednak nadmiaru, a efekt jest mniej przytłaczający niż we wspomnianych wyżej płytach. W tych działaniach producenta czuć dużą frajdę, choć to muzyka zdecydowanie pogrążona w ciemności. „Efekciarstwo” Lake'a urozmaica materiał i służy budowaniu dynamiki i dramaturgii. Ta ostatnia zawiązuje się stopniowo, jak podczas występu na żywo. Jest to z resztą zgodne z prawdą. Repertuar „#void” został zarejestrowany podczas występów artysty w łódzkiej Galerii Wschodniej, oraz w katowickiej Pracowni Piastowskiej.

Finał nagrania jest zaś spektakularnym rejwem, w trakcie którego miesza się cyberpunkowa zadziorność, zamiłowanie do hałasu z elementami muzyki tanecznej. To puszczenie wodzy emocji, zatracenie w zgiełku wysokich częstotliwości, regularnym bicie, brudnym cyfrowym transie, kwaśnych i mrocznych melodiach.

„#void” to materiał o lżejszym kalibrze niż „Carcosa”, która wyznaczała kierunek muzyki Lake'a przez kilka ostatnich lat. Nagrania stały się bardziej elastyczne, odświeżone. Nie mają pretensji do bycia dziełem sztuki, posiadają jednak przenikliwość i dynamikę wściekłego rave, w którym brudny cyfrowy rozgwar poszukuje dla siebie ujścia na parkiecie. Co prawda prędzej będzie to parkiet galeryjny niż klubowy; bardziej pogo, niż taniec, jednak to niczego nie ujmuje wysokooktanowej muzyce Łukasza Dziedzica.


JOHN LAKE „#void”
2017, Mik.Musik.!. / Galeria Szara

Viewing all articles
Browse latest Browse all 363

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra